Kierujący fordem mustangiem łamiący przepisy drogowe zignorował pouczenie policji

Miał miejsce incydent, w którym kierujący fordem mustangiem postanowił lekceważyć znak drogowy „stop”. Zdarzenie to nie uciekło uwadze lokalnej policji z Polkowic, która natychmiast podjęła interwencję. Jak informuje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach, podkomisarz Przemysław Rybikowski, 36-letni mężczyzna wykazywał zauważalne irytacje już od początku interakcji z policjantami. Kierowca wyraził swoje przekonanie, że funkcjonariusze bezcelowo go nękają i nie mają nic lepszego do roboty.
Rybikowski udzielił dalszych informacji na ten temat. Jak stwierdził, kierowca postanowił dokumentować całe zajście, rejestrując przebieg interwencji. Policjant zaznacza, że takie działanie samo w sobie nie byłoby problemem, gdyby nie kontekst sytuacji oraz następstwa, które wynikły później. Funkcjonariusze powiadomili kierowcę o zakazie publicznego rozpowszechniania wizerunku osób służących w mundurach. Mimo to, 36-latek nie tylko lekceważył tę informację, ale również swoim zachowaniem przyczynił się do kolejnej interakcji z policją.